Trwamy w okresie zwykłym, który jest niejako ,,pomostem” między okresem Bożego Narodzenia a Wielkim Postem. Zwykły czyli codzienny, dzielący zarówno radości jak i troski. Wielokrotnie mówi się, aby przygotowując się do jakichś świąt podać sobie ręce na zgodę. Ale czy tylko od święta?
Historia zbawienia pełna jest ,,czarnych charakterów” takich jak Kain czy Judasz. Wielu jednak zawracało ze złej drogi (św. Paweł) lub tylko wchodziło na nią pod wpływem strachu (św. Piotr zapierający się Jezusa). Tylko Bóg kocha bezgranicznie wszystkich, szczególnie troszczy się zaś o zawrócenie ze złej drogi tych owiec, które pobłądziły.
Nieprzyjaciele to osoby, które nas krzywdzą w różnym stopniu. Mogą to robić w różny sposób – myślą, mową lub uczynkiem. Ciężko jest – prawie niemożliwą wręcz sytuacją – nie mieć nieprzyjaciół. Tylko Kubusia Puchatka wszyscy kochają. Czy jednak muszę odpowiadać złem za złe ? Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko za dewizę swojego życia wziął słowa z listu św. Pawła do Rzymian : ,,Zło dobrem zwyciężaj”. Zło zawsze wyrządza szkodę obu stronom. Spójrzmy na przykład wojny: niezależnie kto ją rozpoczyna, giną żołnierze obu stron. Tak samo jest z duszami ludzi – przez konflikty nasila się nienawiść, a więc grzech. Często jednak ręka do zgody zostaje odtrącona. Jest to wielki cios dla osoby pragnącej pojednania. Pan Bóg stawia na naszej drodze nieprzyjaciół w różnych celach. Może to być dla nas ćwiczenie w pokorze i cierpliwości. Doświadczenie nieprzyjaciół przypomina nam, że i my, gdy grzeszymy jesteśmy nieprzyjaciółmi Boga. A On nigdy nie odtrąca naszej ręki do zgody.
W kościele w Stagniewie po wejściu do wewnątrz uderza w prezbiterium malowidło Chrystusa Pantokratora (królującego). W ręce trzyma on księgę z wersetem zaczerpniętym z Apokalipsy św. Jana : ,, Miłujcie waszych nieprzyjaciół. Niebawem przyjdę”. Często mama zostawia na lodówce kartkę w stylu : Zrób zakupy. Wrócę o 19. To taka kartka od Pana Jezusa do nas – do szybkiej realizacji. Umiejętność miłowania nieprzyjaciół jednak jest niemożliwa bez modlitwy za nich.
W Mszale Rzymskim podany jest formularz Mszy za tych, którzy nas trapią. Oto jego kolekta : Boże, Ty nakazałeś okazywać szczerą miłość tym, którzy nas trapią, spraw, abyśmy zgodnie z przykazaniem Nowego Przymierza za zło płacili dobrem i pomagali bliźnim dźwigać ich ciężary. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje z jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz