,,N.N przyjmij znamię Ducha Świętego” a zaraz potem ,,Pokój z Tobą”. Sakrament Dojrzałości Chrześcijańskiej -niektórzy określają go ironicznie ,,Uroczystym pożegnaniem młodych z Kościołem w obecności Biskupa”. Myśl o Duchu świętym nasuwa mi się już od 4 maja, kiedy to rozpoczęłam egzamin maturalny. Choć uczyłem się przez 3 lata liceum dość systematycznie, wiem, że tylko Duch Święty potrafi wszystko. Przed maturą – strach. Przypomina mi się wówczas zdanie Biskupa udzielającego Bierzmowania – Pokój z Tobą ! Moje myśli wędrują wówczas do Dziejów Apostolskich, gdzie znajdujemy opis Zesłania Ducha świętego na Apostołów. Autor Dziejów Apostolskich podaje, że ,,drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami”. Apostołów przepełniał lęk o życie. Duch święty przyniósł im pokój : wszyscy (poza Janem ) ponieśli potem śmierć męczeńską głosząc Ewangelie na wszystkich krańcach ziemi.
Niektórzy ludzie mówią, że własną pracą są w stanie osiągnąć wielkie rzeczy, spełnić marzenia. Twierdzą, że Bóg im do niczego nie jest potrzebny, lub sprowadzają Go do roli ambulansu, kiedy „pali im się grunt pod nogami”. Pewien szewc z Lyonu oburzył się, słysząc, jak pobożna służąca mówiła, iż należy prosić Boga o chleb powszedni . ,,Chleb powszedni ja sam dla siebie zdobywam” -odrzekł. Upłynęło sporo czasu. Szewc zapadł na chorobę, która uniemożliwiła mu przyjmowanie pokarmu. Odczuwał straszny głód, ale nie mógł go zaspokoić. Wówczas przypomniał sobie, że nigdy o chleb powszedni Boga nie prosił, i choć miał go pod dostatkiem, musiał z głodu umierać. Wszyscy byli przekonani, że Titanica nic nie zniszczy. Niektórzy z robotników wypisali na dnie okrętu ,,Nawet Bóg nie będzie w stanie go zniszczyć” i inne bluźnierstwa. Historie te nie mają na celu ukazania Boga jako surowego sędziego, są one tylko obrazem pokazującym, że opierając się na sobie nic nie zdziałam. Oczywiście – Bóg stwarzając świat obdarzył człowieka powołaniem do pracy, która ten świat buduje i przekształca – Pan Bóg nie pomoże uciekającym od pracy i nauki. To nie jest relacja : ja chce – daj mi. To współpraca z Nim.
Pokój wam daje! – to pokój potrzebny do działania. Ciężko się myśli i działa w obliczu strachu, reakcje są szybkie i czasem niekoniecznie właściwe, potęgi się mylą, znaki źle przenoszą, twierdzenia giną w pamięci. Duch Święty to boży asystent wszelkich naszych działań. Warto prosić Go o powiew pokoju i otworzenie umysłu. Nieważne, czy to będzie randka , egzamin czy rozmowa kwalifikacyjna a może inne wydarzenie, mające wpływ na nasze dalsze życie. Asystent pasa ruchu drogi naszego życia – Duch Święty.
Ł.G
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz