Pismo Święte jest jedną z najczęściej kupowanych książek, na rynku wydawniczym dużo jest różnych jego wydań. Jakie Pan / Pani sobie życzy ? – białe, czarne czerwone, oprawione w skore, małe duże… Dostajemy je przy różnych okazjach : I Komunia Święta, bierzmowanie, małżeństwo. Tylko smutnym staje się fakt, że Biblia jest książką, którą w niektórych domach pokrywają grube warstwy kurzu lub staje się ona, często pięknie wydana – tylko i wyłącznie ,,ozdobą” domowej biblioteki. W poprzednim tygodniu przyszła do mnie roztrzęsiona sąsiadka, z pytaniem czy mam może jakiś zapasowy, poręczny egzemplarz Pisma Świętego ( bo była w posiadaniu wielkiego - ,,pamiątkowego” ). Wywiązała się między nami krótka rozmowa: okazało się, że kapłan zadał tejże pani jako sakramentalną pokutę krótką lekturę (jedna księga) Pisma świętego.
Pewna księżniczka dostała na urodziny od swego narzeczonego ciężką, choć niezbyt dużą paczkę, o dziwnym okrągłym kształcie. Zaciekawiona rozpakowała szybciutko i znalazła w środku... kulę armatnią. Rozczarowana, ze złością rzuciła ją na podłogę. Wtedy pękła zewnętrzna czarna powłoka i ukazała się mniejsza kula w pięknym srebrzystym kolorze. Księżniczka podbiegła i ujęła ją w dłonie. Obracając ją, przypadkowo przycisnęła lekko w pewnym punkcie jej powierzchnię. I oto srebrna otoczka otworzyła się, odsłaniając wspaniałą złotą szkatułkę. Teraz księżniczka łatwo otworzyła złote pudełeczko, w środku którego na miękkiej czarnej materii spoczywał cudowny pierścionek, połyskujący brylancikami tworzącymi dwa słowa: KOCHAM CIĘ. Spotykam często u ludzi lęk przed wzięciem (dobrowolnie) do ręki Pisma świętego. Niektórym kojarzy się ono ze szkołą (lekcje religii), niektórzy trwają w przekonaniu , że nie są tak inteligentni, by je zrozumieć. Pismo święte jest ,,kulą armatnią”, która jednak kryje w sobie coś więcej. Jest ,,kulą armatnią” pod względem swojej mocy. Ale jakiej mocy ? To już trzeba samemu odpowiedzieć sobie na to pytanie, ,,rozpakowując je”.
Jeśli chodzi o lekturę Pisma Świętego (chodzi o osoby czytające regularnie ) jesteśmy w tyle w porównaniu z naszymi braćmi – protestantami (prawie każdy z nich posiada swój własny, osobisty egzemplarz) . Wielu katolikom uświadamiać trzeba, że samo posiadanie Pisma Świętego nic nie da, jeżeli będzie ono tylko… meblem. Każdy, kto doświadczył mocy słowa Bożego, może stwierdzić, że jest ono żywe, bo Bóg rzeczywiście do nas mówi przez karty Pisma Świętego. Słowo Boże to email Boga do człowieka, często traktowany przez ludzi jak spam (ignorancja). Na emaile od przyjaciół się odpowiada. By na nie odpowiedzieć , trzeba je najpierw czytać. Najlepiej zacząć od Ewangelii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz