W Kościele powszechnym obchodzimy dziś święto Apostoła Andrzeja. Na początku razem ze swoim bratem – św. Piotrem prowadził on małe przedsiębiorstwo rybackie. To Andrzej z zapałem oświadczył bratu : Znaleźliśmy Mesjasza. Po cudownym połowie ryb został on wezwany wraz z bratem do grona Dwunastu. To proste wyznanie tego rybaka zachęca nas do większej ufności w moc Chrystusa, Odkupiciela człowieka. Dalsze życie św. Andrzeja pokazuje, że pozostał wierny swojej miłości do Chrystusa, oddając za wiarę w Niego swoje życie.
Okres w okolicy święta Apostoła Andrzeja to czas popularnie zwany ,,Andrzejkami”. Urządza się zabawy, mając na uwadze pokutny charakter zbliżającego się Adwentu, który jednak nie jest okresem żałoby, lecz radosnego oczekiwania na przyjście Chrystusa. Pierwszy okres adwentu ma jednak wymiar pokutny – jest zachętą do podjęcie nawrócenia w oczekiwaniu na powtórne przyjście Jezusa (paruzja). To okazja do pomyślenia : jak ja przygotowuje się na przyjście Pana Jezusa, czy mam świadomość jak będzie wyglądało moje z Nim spotkanie? Czy chce znaleźć się w gronie Jego świętych? To dobra okazja do ,,szlifowania” swojego nawrócenia, trwającego przecież dla chrześcijanina całe jego ziemskie życie. O świętym Izydorze z Sewilli (560-36) opowiadają, że ciężko mu szła nauka i że często wagarował. Pewnego dnia na takim właśnie luzie usiadł obok małego źródełka. Woda kapała, kropla po kropli na skałę, w której ż biegiem wielu tysięcy lat wyżłobiła sobie wydrążenie. Obrazek ten przypomniał mu jego kłopoty z nauką. Wrócił do domu i wziął się rzetelnie do roboty, tak że stał się jednym z największych uczonych swej epoki. Jego biograf zaznaczył: - Te krople wody dały Hiszpanii historyka, a Kościołowi doktora.
Dzisiejsze święto i zarazem przedsionek Adwentu niech staną się dla nas okazją do rozważania tematu świętości – zażyłości z Bogiem. Arka Noego śpiewała : Taki duży , taki mały może świętym być. Święty to przyjaciel Jezusa, który prowadzi do Niego innych ludzi przez świadectwo swojego życia i śmierci (męczennicy). Niektórzy zarzucali bł. Janowi Pawłowi II, że wynosił na ołtarze ,,hurtowo”. Zarzut ten jest bezpodstawny - wypływa ze zwykłej nieznajomości procedur beatyfikacji i kanonizacji - to lud Boży, który jest przekonany o cnotach i mocy wstawiennictwa (cuda) ludzi wywodzących się z ludu właśnie, niejako ,,nominuje” do dalszych procedur beatyfikacyjnych. Wielu świętych jest również niezauważanych. Ilość świętych ogłoszonych przez Kościół świadczy o tym, że świętość jest dostępna dla każdego kto wyzna : Znalazłem Mesjasza i pójdzie Jego drogą, nierzadko trudną, lecz prowadzącą do spotkania z Jezusem. Niech to wyznanie świętego Andrzeja będzie dla nas motywacją do szukania Jezusa w życiu codziennym i podążania wraz z Nim drogą świętości, która ,,wyżłabia” z nas nasze grzechy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz