czwartek, 15 grudnia 2011

Słońce jaśniejące w mroku - 21.12

Kiedyś w specjalnym odcinku telewizyjnego teleturnieju Va banque występowały dzieci. Prowadzący – Kazimierz Kaczor traktował je bardzo poważnie, zwracając się do pierwszoklasistów : pan, pani. Kategorie pytań i same pytania były dziecięce, ale bardzo trudne. Dzieci odpowiadały bardzo dobrze, ale Maksymilian zaskoczył prowadzącego. W kategorii pytań było – niebo. Pytanie brzmiało: Co daje życie, ciepło i światło ? Chłopiec odpowiedział : Pan Bóg ( odpowiedź prawidłowa brzmiała : słońce).
Druga część Adwentu (od 16 grudnia) przygotowuje nas bezpośrednio na obchód uroczystości Bożego Narodzenia. Jezus przychodzi na świat w Betlejem spowitym nocą. Kantyk Zachariasza mówi o Jezusie jako o tym, który „Dzięki serdecznej litości nawiedzi nas z wysoka jako Wschodzące Słońce, by oświecić tych , co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze drogi skierować na drogi pokoju”. Jezus jako Słońce ma rozpromienić nasze życie, spowite nieraz mrokami grzechu. Często mamy zwracają się do swoich pociech : ,,moje słoneczko” – jako do kogoś najważniejszego. Bez słońca nie było by życia na ziemi. Życiem chrześcijanina jest właśnie Jezus – ,,siła napędowa” każdego dobrego czynu.
Współczesna legenda opowiada o pewnym chłopcu, który przy żłóbku wdał się w rozmowę z Dzieciątkiem. Mały Jezus prosi małego gościa o trzy dary; nie chce jednak przyjąć tych rzeczy, jakie chłopiec gotów jest natychmiast ofiarować: płaszcza przeciwdeszczowego, kolejki elektrycznej czy kolorowego albumu o świecie współczesnym. W dalszej rozmowie Dzieciątko wyprasza ostatnią klasówkę z matematyki (pod którą figuruje ocena niedostateczna), potłuczony kubek do mleka (który chłopiec rozbił ze złości, bo mleko było za gorące) i pachnącą gumkę do wycierania (skradzioną sąsiadowi z ławki szkolnej).
Legenda wkłada Jezusowi w usta następujące słowa:
- Przynoś mi zawsze wszystko to, co jest w twym życiu niedostateczne, i to, co popsułeś, i to, co złego zrobiłeś - Ja chcę to wszystko naprawić, chcę ci pomóc, chcę ci wciąż od nowa przebaczać, chcę cię wziąć za rękę i poprowadzić właściwą drogą!
Niech ten obchód Uroczystości Bożego Narodzenia będzie dla nas czasem oddania Dzieciątku Jezus tych wszystkich trudnych spraw, jakie są może w naszych sercach. Dzieciątko Jezus ma moc naprawiania, wszystkiego, co jest złe : może jest to relacja z kimś, może jakaś częsta słabość do grzechu. Ta pomoc Chrystusa jest rzeczywistym prezentem. Obyśmy przyjmowali ten prezent, którym jest Bóg, który przychodzi w ubogiej stajence w noc betlejemską.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz