niedziela, 25 grudnia 2011

Tydzień świadectwa świętych

Tydzień po Uroczystości Bożego Narodzenia obfituje w święta pokazujące nam wzory heroizmu w wyznawaniu wiary. 26 grudnia to święto Szczepana, pierwszego, który  świadomie przelał krew za wiarę w Chrystusa. Dzień później wspominamy św. Jana Ewangelistę, który jako jedyny z grona apostołów był przy nim przy Jego Męki .
Św. Jan przedstawiany jest jako umiłowany uczeń Pana Jezusa. Jako jedyny z grona Apostołów nie poniósł on śmierci męczeńskiej, ale dożył sędziwego wieku. Były to czasy prześladowania chrześcijan, więc wielokrotnie próbowano zgładzić św. Jana Apostoła. Jedna z legend opisuje bezskuteczną próbę umęczenia św. Jana przez ugotowanie go w gorącym oleju w Rzymie przed Bramą Latyńską (na pamiątkę tego wydarzenia obchodzono przed reformą posoborową w maju wspomnienie potocznie zwane ,, św. Jana w Oleju”).
 Św. Jan - jak stwierdza św. Hieronim - przebywał w Efezie do najpóźniejszej starości, tak że już na ręku nosili go do kościoła uczniowie i nie mógł wiele mówić, po każdej przerwie jednak miał zwyczaj mówić te słowa: ,,Synaczkowie, kochajcie się wzajemnie” . Wreszcie bracia, którzy z nim byli, zdziwieni, że zawsze to samo powtarzał, zapytali go: ,,Nauczycielu, dlaczego zawsze to samo mówisz”? A on odparł: ,,Bo to jest przykazanie Pańskie i jeśli tylko jego będziecie przestrzegać, wystarczy”.
Św. Edmund, król angielski, nie odmawiał nigdy, gdy go ktoś o coś prosił w imię Jana Ewangelisty. I zdarzyło się raz, że pewien pielgrzym natarczywie domagał się od króla jałmużny w imię św. Jana, a nie było przy tym komornika. Król zatem, nie mając nic pod ręką, dał mu kosztowny pierścień. Ale po dłuższym czasie jeden rycerz angielski przebywający w zamorskich krajach otrzymał od tegoż pielgrzyma pierścień z poleceniem, aby odniósł go królowi z tymi słowy: ,,Ten, któremu i dla miłości którego dałeś ten pierścień, odsyła ci go”. Okazało się zatem jasno, że to św. Jan pojawił mu się pod postacią pielgrzyma.
Święto Młodzianków, czyli dzieci betlejemskich zamordowanych na rozkaz Heroda, obchodzi Kościół 28 grudnia. Choć jeszcze nieświadome, oddały życie za Chrystusa. Zdarzenie to dokumentuje w Ewangelii św. Mateusz. Herod powodowany lękiem o władzę, jaki według niego stwarza nowonarodzony Mesjasz, zabija wszystkie dzieci w Betlejem poniżej 2 roku życia, licząc, że w ten sposób zgładzi Jezusa.
Św. Augustyn pisał o nich: "Niemowlęta, które bezbożność Heroda oderwała od piersi matek, słusznie zostały nazwane męczeńskimi kwiatami. Są to pierwsze pąki Kościoła, rozwinięte wśród niewiary, zaś przedwcześnie zważone mroźną zawiścią prześladowania". Fakt zabójstwa z rozkazu Heroda świętych Młodzianków ukazuje nam, do czego zdolny jest człowiek, który swoją władze i pozycje stawia ponad życiem ludzkim. Zawziętość do wyeliminowania Jezusa doprowadza Heroda do wydania zbrodniczego rozkazu. Współcześni ludzie nieraz chcą wyrzucić Pana Jezusa poza swoje życie lub na jego margines. Wraz z ignorancją Chrystusa przychodzi ignorowanie jego przykazań – człowiek stawia się często w roli władcy, zapominając jednak o Bogu, który jest dawcą życia i jak również Tym, który odwołuje nas z niego.
Ł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz